niedziela, 12 września 2010
poezja także mówiona
Dobry czas dla poezji. Dominuje wśród finalistów Nike 2010 (jedynym z nich jest Julia Hartwig, której inne wyróżnienie przypomniał ostatnio kalendarz ze strony Roku Miłosza: Nagroda im. Czesława Miłosza 2009). Ukazało się "wydanie multimedialne" Wisławy Szymborskiej czy też wydanie multimedialne "Wisława Szymborska" (autorskie czytanie wierszy, poezja śpiewana, film...). Dziś pewnie wszystkie spotkania autorskie są dokumentowane na wszelkie możliwe sposoby, ale jeszcze jakiś czas temu nagrywanie poety, który recytuje własne utwory nie było takie oczywiste. Miłosz zaś należał chyba do tych niewielu, których głos mamy dobrze zarejestrowany (w dyskografii: Miłosz czyta Miłosza, Miłosz czyta Mickiewicza, Głos poety: Czesław Miłosz i inni czytają swoje wiersze - dokładniejszy adres). Dzięki temu głos ten został poddany analizie już na początku l. 80. (pamiętam taki artykuł "dla koneserów" z "Pamiętnika Literackiego" 3-4/1982 T. Dobrzyńskiej i L. Pszczołowskiej "Wiersz a recytacja"...).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz